Ale czym by było spotkanie z pszczelarzem bez pszczół. Dzięki uprzejmości Prezesa Związku Pszczelarskiego w Toruniu, który pożyczył mi ul pokazowy, mogłem w bezpieczny sposób pokazać dzieciom pszczoły z bliska. Maluchy w wielkim skupieniu i zaangażowaniem szukały matki pszczelej która biegała nieśmiało po ramkach.
Na koniec spotkania przedszkolaki dostały zadanie. Z przygotowanego wcześniej paska węzy musiały zrobić świeczkę. Poszło im to bardzo sprawnie.
Mam nadzieje, że w trakcie wizyty udało mi się choć trochę przybliżyć jak wygląda życie pszczół oraz opowiedzieć o tajnikach bycia pszczelarzem , a tym samym zachęcić jakiegoś przedszkolaka do podjęcia hodowli pszczół w przyszłości.