niedziela, 5 lipca 2015

Z pszczołami w przedszkolu!!

   W ostatnim tygodniu czerwca udałem się z pszczołami do przedszkola do którego uczęszcza mój synek. Po przywitaniu się    z dziećmi opowiedziałem krótko o ulu i o tym jak wyglądają ramki pszczele. Maluchy miedzy czasie mogły ubrać kombinezon pszczelarski. Dużym zainteresowaniem cieszyła się ramka              z odsklepionym miodem. Przedszkolaki chętnie zamaczały w nim paluszki i oblizywały je ze smakiem.

  
 Ale czym by było spotkanie z pszczelarzem bez pszczół. Dzięki uprzejmości Prezesa Związku Pszczelarskiego w Toruniu, który pożyczył mi ul pokazowy, mogłem w bezpieczny sposób pokazać dzieciom pszczoły z bliska. Maluchy w wielkim skupieniu              i zaangażowaniem szukały matki pszczelej która biegała nieśmiało po ramkach.




  
   Na koniec spotkania przedszkolaki dostały zadanie.                     Z przygotowanego wcześniej paska węzy musiały zrobić świeczkę. Poszło im to bardzo sprawnie.





   Mam nadzieje, że w trakcie wizyty udało mi się choć trochę przybliżyć jak wygląda życie pszczół oraz opowiedzieć o tajnikach bycia pszczelarzem , a tym samym zachęcić jakiegoś przedszkolaka do podjęcia hodowli pszczół w przyszłości. 

piątek, 19 czerwca 2015

Akacja i facelia.

   Kolejne miodobranie odbyło się kilka dni temu więc czas w końcu o nim wspomnieć. Pogoda dopisała, pożytek również, a więc pszczoły mogły w pełni się wykazać :) jestem bardzo zadowolony. Oby tak dalej!! Słoików pełnych złocistego miodu przybywa więc gorąco zapraszam do kupowania.


niedziela, 7 czerwca 2015

Czas na akację i facelię

   Z końcem maja przekwitły ostatnie łany rzepaku. W tym roku kwitł on bardzo długo bo praktycznie miesiąc. Trzeba było więc postarać się o nowe miejsce i nowe pożytki. Niedaleko Torunia udało mi się znaleźć Rolnika, który sieje facelię. Był na tyle życzliwy, że zgodził się abym mógł postawić u niego swoje ule. Co więcej w okolicy rośnie bardzo dużo akacji. Sieny też jest rzepak     i rosną drzewa owocowe. Wzdłuż pól widać chabry. W okolicy posiany jest również rzepak jary, ale z tych wszystkich pożytków pszczoły najbardziej interesują się póki co facelią. Podsumowując piękne miejsce, aby pszczoły stały tam sobie od maja do końca czerwca.
   Pogoda póki co sprzyja intensywnym lotom pszczół. Jest bardzo ciepło i słonecznie. Wiatr nie wieje za mocno. Jedyne co by się przydało to trochę deszczu, aby rośliny mogły cały czas intensywnie nektarować. Deszcz nie może być zbyt mocny bo może zniszczyć kwiatostany akacji. Może popada w przyszłym tygodniu... Póki co nie ma co narzekać. Przez jeden tydzień przybyło dużo nakropu, a ramki które były prawie puste tydzień tamu teraz są już delikatnie zasklepiane przez pszczoły. Oby tak dalej!!

wtorek, 2 czerwca 2015

Miód 2015 już w sprzedaży.

   Zapraszam do obejrzenia krótkiej relacji z ostatniego miodobrania. Do wyboru są dwa rodzaje miodu: wielokwiatowy oraz rzepakowy. Miód jest świeży i pyszny w smaku więc zachęcam do kupowania :)

 

niedziela, 10 maja 2015

Pszczeli barometr

   1.05.2015 wysiałem kilkanaście nasion ogórecznika. Jest to roślina, którą pszczoły bardzo się interesują i intensywnie oblatują. Dzięki temu będę mógł blisko domu obserwować pracę pszczół. Innym założeniem wysiewu było to, że w dni w których będzie brzydka pogoda, będę mógł zerknąć czy pszczoły latają. Moja pasieka nie znajduje się koło domu prze co wiele razy zastanawiam się, czy pszczoły latają, a jeśli jest już późno to czy jeszcze to robią. Myślę, że dzięki ogórecznikowi uzyskam odpowiedź na te pytania.



poniedziałek, 16 marca 2015

Pszczela sobota

   Choć w sobotę 14 marca pogoda nie pozwalała na prace w pasiece można powiedzieć, że upłynęła mi ona pod znakiem pszczół.
   Najpierw rano wybrałem się na coroczne forum pszczelarskie, które odbywa się w Przysieku koło Torunia. W trakcie tej imprezy można zakupić sporo potrzebnego sprzętu, a także nieco się podszkolić. W tym roku odpuściłem wykłady i skupiłem się jedynie na zakupach.

   W trakcie spaceru miedzy straganami spotkałem się z moim Mistrzem Marcinem i jego kolegą Mateuszem. Byliśmy umówienie, że po targach pojedziemy do mojej pasieki i pracowni. Jako, że Marcin zabrał ze sobą kamerę powstały z naszego spotkania dwa filmy. Oto one:

https://www.youtube.com/watch?v=49e1EXB-hB0 

https://www.youtube.com/watch?v=XfidctfObLs 

   W południe udałem się do Wielkiego Lubienie, aby posadzić trochę kupionych lip od Pana Sikory. Dostałem też kilka sztuk lip od Marcina, dzięki czemu zasadziłem 27 drzewek różnych odmian (szerokolistna, drobnolistna, kwietna, wonna, Moltkego, japońska, amerykańska). Długo mi przyjdzie czekać na miód z nich, ale jeśli my pszczelarze nie będziemy sadzić drzew to tym bardziej nikt inny tego nie będzie robił. Będę je musiał jeszcze ochronić siatką przed zwierzętami. 









niedziela, 1 marca 2015

Wiosenne porządki

   Dzisiaj postanowiłem oczyścić dennice i odymić rodzinki. Na dworze było ok 8 stopni i świeciło słońce. Niestety wiał dosyć silny i chłodny wiatr.  Ku mojemu zdziwieniu nie zaobserwowałem osypu warrozy po odymieniu. Nawet jednej sztuki. Być może zdążyła już się schować w zasklepionym czerwiu. Oby nie. Papierowe wkładki były wsunięte średnio ok. 30 min. Być może po ich wyciągnięciu zaczęło coś spadać. Jak będę następnym razem na pasiece to sprawdzę jeszcze ule tam gdzie są osiatkowane dennice. Są one zamknięte i może tam będzie jakaś warroza. Zauważyłem jeszcze, że tam gdzie dennice były otwarte osyp był suchy, a tam gdzie zamknięte osyp był wilgotny, a w jednym ulu było widać lekką pleśń na dennicy. Osyp zebrałem do osobnych woreczków. Jak będę miał czas to w tygodniu przebadam go pod względem warrozy. 
   Na koniec dodam, że rodzinom nie podałem żadnego pokarmu pobudzającego rozwój. Nie obleciały się jeszcze więc nie chce ich przeciążać. 
 

piątek, 27 lutego 2015

Luty. W oczekiwaniu na wiosenny oblot

   Luty już prawie za nami. W internecie można spotkać wiele wpisów pszczelarzy, którym pszczoły już się obleciały. U mnie jeszcze spokojnie. W Toruniu w lutym pogoda była ładna, brakowało jednak jednego dnia z temperaturą 10 stopni i słońcem. Chociaż czekam cierpliwie to pozwoliłem sobie zajrzeć pod wszystkie powałki. W pierwszym ul pszczoły są już wysoko, a po dotknięciu powałki czuć charakterystyczne ciepło. Powodem tego stanu rzeczy może być fakt, że dennica w nim jest zamknięta na stałe. Zostawiłem w nim otwartego pająka w powałce dzięki czemu w ulu nie widać żadnej wilgoci. Natomiast ul 2 i 4 zimowały na otwartej dennicy z zamkniętym pająkiem, tak żeby nie robić w środku ula przewiewu. Tutaj też ul jest suchy w środku. Jedyna różnica to ta, że pszczoły są pochowane głęboko między ramkami, a powałki są nadal zimne. W ulu nr 3 znajduje się najsłabsza rodzinka. Zamknąłem ją dosyć szczelnie, bo zarówno dennica i pająk były zatkane. Pszczoły znajdują się w podobnym stadium jak te w 2 i 4, ale pod powałką była widoczna niestety pleśń.
   W najbliższych dniach chciałbym ule 1, 2 i 4 odymić apiwarolem. Ul nr 3 cały sezon będzie leczony jedynie tymolem. To mój taki test co do tego środka. Najbardziej martwi mnie ciepło w ulu nr 1. Oznacza to że matka zaczęła już czerwić. W tym ulu na jesień miałem największe osypy warrozy. Mam obawy, że pasożyty które przetrwały zimę ukryły się w zasklepionym czerwiu i zabieg apiwarolem nie będzie do końca skuteczny. Druga sprawa to taka, że pszczoły się nie obleciały, a i temperatura nie będzie większa jak 10 stopni. Nie wiem czy je niepokoić, a odymianie w niższej temperaturze może nie być zbyt efektywne. Tak więc pytań jest wiele a odpowiedzi mało :)
   Tak jak już pisałem w lutym uczestniczyłem w szkoleniach. Jedno z nich zakończyło się przyznaniem certyfikatu :)

    

niedziela, 15 lutego 2015

Korpusy i nadstawki.

   W tym tygodniu ukończyłem pierwszy etap rozbudowy pasieki. Dzięki temu w mojej pracowni przybyło 16 korpusów gniazdowych i 42 nadstawki. Co prawda muszę je jeszcze gdzieniegdzie przeszlifować i pomalować. Jeśli chodzi o malowanie to na razie pomaluje ich tyle ile będę potrzebował w tym sezonie. Resztę zostawię sobie na zimę. 
   W przyszłym tygodniu wybiorę się do tartaku po drewno na powałki, daszki i dennice. Mam nadzieję, że pracę pójdą sprawnie i w kwietniu najpóźniej w maju wszystko będę miał ukończone.
   Jedyne co mnie martwi to to, że nie mam pomieszczenia na magazyn i pracownie z prawdziwego zdarzenia. W wyniku tego zbudowane korpusy stoją w trzech różnych miejscach. Ostatnio myślę o kupnie niewielkiej działki ROD z domkiem. Taki domek mógłby posłużyć mi jako pracowania i magazyn. Ale co z tego pomysłu wyjdzie czas pokaże...




czwartek, 29 stycznia 2015

Szkolenie "Otwarta pasieka"

   W 2014 roku uczestniczyłem w szkoleniu "Otwarta pasieka". Szkolenie to było przygotowane przez Regionalny Związek Pszczelarzy w Toruniu. Trwało ono od stycznia do października i liczyło łącznie 56 godzin. Spotkania na których spotykaliśmy się przeważnie raz w miesiącu prowadził doświadczony pszczelarz z tytułem mistrza pszczelarskiego Stanisław Flak. Wraz ze swoją żoną, stworzyli bardzo miłą atmosferę i podzielili się niezwykle bogatą wiedzą i doświadczeniem. W trakcie spotkań usłyszałem wiele cennych wskazówek oraz poznałem wielu pszczelarzy. Właśnie dzięki licznemu gronu słuchaczy można było przedyskutować zagadnienia dotyczące hodowli pszczół jak i wymienić poglądy.
   Z kolei w lutym będę uczestniczył na dwóch szkoleniach jednodniowych oraz jednym szkoleniu dwudniowym. Szczególnie nie mogę doczekać się tego dwudniowego poświęconego matką pszczelim.
   W samej pasiece na razie jeszcze spokój. W styczniu było kilka dni ciepłych, ale pszczoły nie zrobiły pierwszego oblotu. Może to i dobrze. Czas pokaże.